» » Zaginięcie Ethana Cartera

Zaginięcie Ethana Cartera


wersja do druku

Gdzie jesteś, Ethan?

Redakcja: Aleksandra 'yukiyuki' Cyndler, Jan 'gower' Popieluch

Zaginięcie Ethana Cartera
Zaginięcie Ethana Cartera pozwala graczowi poczuć się jak główny bohater prozy Lovecrafta i przy okazji podziwiać piękne widoki stworzone nakładem pracy zaledwie ośmioosobowego studia.

Do doliny Red Creek trafiamy wczesną jesienią, gdy drzewa gubią złociste liście. Dookoła rozciąga się malowniczy krajobraz, płynie spokojna rzeka, gdzieś w tle widać tamę i uśpione ludzkie domostwa. Do pełni sielanki brakuje tylko kicających małych króliczków. Nim jednak postawimy pierwszy krok, detektyw Paul Prospero ostrzeże nas, aby mieć się na baczności, bo w Red Creek Valley nic nie będzie tym, na co z początku wygląda.

Szukając tropu

Naszym zadaniem jest odnalezienie tytułowego Ethana Cartera – chłopca, z którym detektyw Prospero prowadził korespondencję listową. Na jej podstawie doszedł do wniosku, że młodemu Carterowi grozi niebezpieczeństwo. I to właściwie wszystko, co wiemy na początku, a całą resztę musimy sobie ułożyć sami z odnalezionych przedmiotów, rozwiązanych zagadek i zasłyszanych głosów z przeszłości.

Gra od razu lojalnie uprzedza, że Zaginięcie Ethana Cartera jest "podróżą bez przewodnika". Nie dostajemy wskazówek, jakie działania powinniśmy podjąć, a jedynie otwartą przestrzeń, w głąb której możemy ruszyć. Jeśli przed rozpoczęciem gry nie obejrzymy żadnych gejmplejów, to właśnie ten początkowy etap przysporzy nam najwięcej kłopotu. Największym wyzwaniem nie jest tu bowiem zrobienie czegoś, lecz odkrycie, co w ogóle mamy zrobić. Gdy już się tego nauczymy, mechanika śledztwa wydaje się banalna. Dlatego warto poznać ją samemu – nie tylko wydłuża to nieco czas gry, ale pozwala wczuć się w atmosferę tajemniczości, w której z początku nic nie jest jasne, nawet reguły rozgrywki.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

W miarę szybko natkniemy się na mieszkańców Red Creek Valley, ale ci okażą się mało rozmowni. Aby wydobyć z nich informacje, będziemy musieli posłużyć się nadprzyrodzonymi zdolnościami detektywa. To wiąże się z przeprowadzeniem dwustopniowych śledztw, których jest w grze kilka. Do tego natkniemy się na kilka bardziej standardowych, przygodówkowych zagadek, w których liczyć będą się spostrzegawczość i zdolność logicznego myślenia. Łącznie kilka godzin gry, po których możemy zakończyć dochodzenie i poznać zakończenie historii.

Trochę miodu

Wbrew pozorom, znikoma długość rozgrywki nie jest wadą. Każda opowieść powinna trwać dokładnie tyle czasu, ile jest potrzebne na jej opowiedzenie, a do tej nie można było dodać już wiele więcej, aby sztucznie nie przedłużać rozgrywki. Długich gier mamy wiele, niech więc powstają też takie, w które może i gra się krótko, ale za to intensywnie.

Sama historia poszukiwań Ethana, trochę lovecraftowska z inspiracji, stanowi duży atut produkcji. Niektórych rzeczy każe nam się domyślać, przy innych oddzielać prawdę od urojeń. Przez pewien czas umiejętnie też wodzi nas za nos, kierując naszą uwagę w stronę pomysłów, które niekoniecznie muszą okazać się trafne. Strach jednak podawać szczegóły – tak jak Szepczącego w ciemności czy Szczury w murach powinno się czytać bez wcześniejszej wiedzy o fabule, tak i w Zaginięcie Ethana Cartera najlepiej wejść z marszu. Wtedy śledztwo detektywa Prospero powinno przysporzyć graczowi najwięcej mrocznej zabawy.

Pomaga w tym nastrój emanujący z Red Creek Valley, w którą umiejętnie wcieliły się tereny naszych rodzimych Karkonoszy. Dzięki technice fotogrametrii i kilkudziesięciu zdjęciom każdego użytego fragmentu, programiści ze studia The Astronauts  mogli niemal żywcem przenieść obiekty z realnego świata do świata gry. W dołączonym do pudełkowego wydania artbooku możemy obejrzeć przykłady wirtualnych lokacji i ich rzeczywistych odpowiedników – stopień odwzorowania robi wrażenie i zachęca do oklasków. Ważniejsze jest jednak, że to odbicie prawdziwego świata świetnie wygląda też w samej grze. Spacer wydaje się momentami niemal realny i pozwala zanurzyć się w otoczeniu niczym w prawdziwym urokliwym krajobrazie...

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Trochę dziegciu

...ale tylko do momentu, gdy już nacieszymy oczy i przypomnimy sobie, że to jednak gra. I to, niestety dość ograniczona, jeśli chodzi o interaktywność. O ile bowiem do długości opowieści nie można mieć zastrzeżeń, to do stopnia "dotykalności" przedstawionego świata już jak najbardziej. Zdecydowana większość Red Creek Valley to puste przestrzenie, gdzie poza podziwianiem pracy grafików nie mamy już nic do roboty. Immersja w świat byłaby silniejsza, gdyby twórcy dali nam jeszcze coś, co często stanowi o sile przygodówek i gier przygodpodobnych – znaleziska na obrzeżach fabuły, dodatkowe smaczki i atrakcje. Sam świat zaś, choć z początku wydaje się przestronny jak kieszeń bohaterów starych gier point & click, dość szybko okazuje się znacznie mniejszy niż można by przypuszczać.

Mieszane uczucia może wzbudzić również zakończenie historii, którego sposób odbioru to wprawdzie kwestia gustu, niemniej jednak mistrz Lovecraft raczej nie powinszowałby twórcom takiego zwieńczenia opowieści.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Summa summarum

Polskie gry cieszą się w Polsce szczególną atencją i Zaginięcie Ethana Cartera nie jest wyjątkiem. Niesprawiedliwością byłoby jednak powiedzieć, że jest to atencja niezasłużona. Mimo specyficznej rozgrywki, a może właśnie dzięki niej, dzieło ośmioosobowego studia The Astronauts jest produkcją ciekawą, a przy tym oryginalną, wyróżniająca się z zalewu nijakich tytułów. Warto więc zaryzykować i samemu przekonać się, czy jest także produkcją udaną. Najwyżej się nie spodoba.

Plusy:

  • oryginalność
  • fabuła wyższych lotów
  • oprawa audiowizualna

Minusy:

  • pusto wszędzie, głucho wszędzie...
  • rozmiary świata znacznie mniejsze niż sugerują początkowe minuty
  • rozczarowujące zakończenie
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: The Vanishing of Ethan Carter
Producent: The Astronauts
Wydawca: Nordic Games
Dystrybutor polski: CDP.pl / CD Projekt
Data premiery (świat): 25 września 2014
Data premiery (Polska): 25 września 2014
Strona WWW: ethancartergame.com/
Platformy: PC, PlayStation 4

Komentarze


Kamulec
   
Ocena:
0

Gra może być krótka o ile jest proporcjonalnie tania. Kilkanaście złotych za godzinę gry komputerowej to dużo, taką kwotę zechcą wyłożyć nieliczni.

24-11-2014 05:27

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.