» Recenzje » S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla

S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla


wersja do druku
Redakcja: Bartosz 'Kastor Krieg' Chilicki

S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla
Są gry, na które czeka się latami, czasami wręcz dosłownie. Jedną z nich jest właśnie S.T.A.L.K.E.R. Autorzy zapowiadali ten tytuł ładnych parę lat temu. Narobili graczom apetytu, obiecując masę innowacji. Nieliniowa fabuła, ogromna interakcja, świetna grafika. Było tego dużo, brzmiało nierealnie. Mimo to wielu graczy z wypiekami na twarzy oczekiwało tego tytułu. Aż wreszcie dodarł także do kraju nad Wisłą. W maju tego roku polscy gracze mogli wreszcie zapuścić się na teren Zony i zweryfikować obietnice programistów.

Zacznę jednak od pudełka. Sam DVD-box znajduje się w ładnej tekturowej obwolucie, z przodu zapinanej na rzep. Otwierając zatrzask, można pooglądać obrazki z gry. W samym pudełku też jest ciasnawo – poza płytą DVD znajduje się tutaj także instrukcja, mapa Zony, oraz fluorescencyjna naklejka ostrzegająca przed radioaktywnością. Miły dodatek. Jeśli już przy elementach drukowanych jestem, to są one w bardzo przyjemny dla oka sposób stylizowane na pochodzące z obszaru gry.

Najważniejsza jednak jest sama gra. Jedna płyta DVD, 10 GB miejsca na dysku i długa instalacja. Potem zaktualizowanie najnowszymi łatkami i wreszcie można przenieść się do Czarnobyla. Najpierw jednak nieco o fabule. Przede wszystkim, choć gra ma tytuł S.T.A.L.K.E.R., ma niewiele wspólnego z książką Piknik na skraju drogi. Owszem, jest Zona, są anomalie, są i Stalkerzy. Więcej nawiązań nie ma. Według fabuły, w 2006 roku w pobliżu elektrowni Czarnobylskiej doszło do tajemniczej eksplozji. Akcja gry dzieje się zaś w roku 2012, kiedy to po zonie poruszają się już tytułowi Stalkerzy – osoby poszukujące wszystkiego co cenne i da się sprzedać. Na początku wita nas efektowne intro, w którym poznamy prowadzonego przez nas bohatera. Zaraz po nim lądujemy u Handlarza, który zaznajomi nas ze zwyczajami panującymi w Zonie oraz przybliży realia świata.

Zaczynając grę mamy przy sobie komputer przenośny, zwany PDA. W nim zapisane są wszelkie informacje, jak np. zadania, statystyki, czy mapa Zony. Tam też właśnie znajduje się nasza główna misja – zabić Streloka. Sama gra to strzelanka FPP. Nie wiem jakież to elementy RPG się w niej znajdują. Chyba, że chodzi o możliwość wykonywania różnych zadań pobocznych i fakt, że postać posiada ekwipunek. Bo poza tym wszystkim, to po prostu chodzimy Stalkerem, zwiedzamy Zonę, czyli teren skażony, znajdujący się wokół Czarnobyla i staramy się wypełniać różne zadania. Te zaś zleca nam kilka osób – na początku będzie to Handlarz, później także inne napotkane postacie. Dzięki tym zadaniom możemy zyskać dodatkowe pieniądze, sprzęt, a czasem i sojuszników. Jako że w grze występuje kilka wrogich sobie frakcji, ci ostatni mogą się przydać. Choć pieniądze też okazują się niezbędne – dzięki opcji handlowania z innymi możemy uzupełnić zapasy czy nabyć lepsze uzbrojenie.

Oczywiście podczas grania przede wszystkim zwraca się uwagę na grafikę. Muszę powiedzieć, że ta jest bardzo starannie wykonana. Co prawda nie udało mi się uzyskać sensownej liczby klatek przy włączonym dynamicznym oświetleniu, ale nawet bez niego gra wygląda po prostu ładnie. Zniszczone osady, zrujnowane pojazdy, ogromne otwarte przestrzenie – czasem zatrzymywałem się gdzieś by pooglądać niebo, czy popatrzeć na postaci żyjące w wiosce. Ciesze się, że dodano takie smaczki jak na przykład ludzi, siedzących przy ognisku, popijających wódkę i grających na gitarze. Wszystko to tworzy bardzo fajny klimat Zony. Jedyne co mi nieco przeszkadzało, to wygląd stworów. Niezbyt przypadły mi do gustu ich sylwetki. Za to bardzo ładnie wyglądają modele broni. Czy to nóż, czy też pistolet bądź karabin – przyjemnie jest pooglądać je w dłoniach bohatera.

O ile o muzyce można powiedzieć tyle, że jest poprawna, o tyle wszelkie dźwięki i odgłosy zostały wykonanie perfekcyjnie. Zona żyje i to słychać. Bardzo ucieszył mnie fakt pozostawienia przez dystrybutora oryginalnej rosyjskiej ścieżki dialogowej, która została pozostawiona 'w tle'. Dzięki temu mamy rosyjskie głosy, a na to nałożonego polskiego lektora. Oczywiście zawsze można czytać napisy, wyświetlane na ekranie. Na minus mogę tylko zaliczyć fakt, że polonizację 'ułagodzono'. Wycięto przekleństwa, co dziwi, szczególnie że gra ma znaczek od 16. lat. Szkoda, bo dzięki nim Zona wydaje się jeszcze brutalniejsza. Czasem też oryginalne dialogi zagłuszają polskiego lektora. Nie wiem czy to był zabieg celowy, jednak mi to przeszkadza. Można było zostawić same napisy po polsku.

Po przeczytaniu powyższego, można odnieść wrażenie, że S.T.A.L.K.E.R to zwykła strzelanka osadzona w ciekawych realiach. I jest to właściwe wrażenie. To po prostu zwykły FPS, do którego dodano parę smaczków budujących niesamowity wręcz klimat. Wspomniane już zachowania innych Stalkerów dodają grze realizmu. Sama zaś Zona jest strasznie niebezpiecznym miejscem. Poza zmutowanymi zwierzętami i bandytami, czeka nas także spotkanie z radiacją oraz tajemniczymi anomaliami. Czym one są? Nie wiadomo – to po prostu miejsca, gdzie rzeczywistość jest zmieniona. Część z nich przemieszcza się, ale zawsze można je dostrzec po zawirowaniach obrazu wewnątrz nich i wyładowaniach elektrycznych. Moja reakcja na spotkanie ich jest dość prosta – obrót w miejscu i biegnę w przeciwnym kierunku. Bo na szczęście w grze można biegać i kucać.

Nie warto zdradzać tutaj fabuły, bo ta jest dość ciekawa. Zaznaczę tylko, że gra ma kilka zakończeń. Jednak po ukończeniu fabuły, tytułu wcale nie trzeba rzucać w kąt. Tryb multiplayer dostarczy nam masy godzin zabawy. Trybów jest kilka i są raczej standardowe. Ale co z tego, skoro gra sprawia przyjemność? Zaczynamy na poziomie "nowicjusz", przez co nie mamy od razu dostępu do wszystkich broni, które wykupujemy przed grą. Przypomina to nieco rozwiązanie znane z gry Counter Strike. Wraz ze zdobywaniem doświadczenia, nasza ranga wzrasta i mamy większy wybór arsenału. Mi osobiście do gustu przypadł tryb walki drużynowej. Szkoda tylko, że nie udało mi się znaleźć serwera z opcją "Bitwa o artefakt", na którym nie miałbym lagów. Tryb ten polega na tym, że dwie frakcje, najemnicy i Stalkerzy, zaczynają swoich bazach na krańcach mapy. Następnie gdzieś na niej pojawia się artefakt i trzeba go dostarczyć do własnej osady. Może dystrybutor pokusi się o postawienie własnego serwera?

Teraz muszę nieco po marudzić. Gra na początku zrobiła mi niemiłego psikusa i postanowiła zawieszać się co jakiś czas. Jak wyczytałem w sieci, jest to nagminny problem osób, które mają kartę graficzną ATI i muzyczną Realteka. Kilka dni walczyłem z tym problemem, aż wreszcie coś pomogło. Nie wiem, czy aktualizacja wszelkich sterowników, czy inne sztuczki, których próbowałem. W każdym razie – gra działa stabilnie, ale wymagało to sporego wysiłku. Tak być nie powinno, za co daję jej sporego minusa.

Wypadałoby teraz jakoś podsumować tytuł. Po rozwiązaniu problemów z wieszaniem się, grało mi się wyśmienicie. Gra jest trudna, a Zona śmiertelnie niebezpieczna. Mimo to posiada wręcz niesamowity klimat, a sama rozgrywka wciąga. Krycie się po lasach, zwiedzanie opuszczonych domów czy wreszcie rozwiązywanie tajemnicy Czarnobyla po prosty daje dużo radości. Oczywiście, ma jakieś drobne niedociągnięcia, ale czy warto ich wyszukiwać? Ma dwie wady, które mi faktycznie przeszkadzały. Pierwsza to ten nieszczęsny polski lektor, druga zaś to wspomniane problemy sprzętowe. O ile na pierwszą mogę przymknąć oko, o tyle druga mocno mnie zdenerwowała. I za to jestem zmuszony wystawić S.T.A.L.K.E.R.-owi ocenę obniżoną. I zamiast 5+, otrzymuje 4+. Jeśli więc nie posiadasz wspomnianej feralnej konfiguracji, kupuj. Warto pozwiedzać Zonę.

Grę do recenzji udostępniła firma CD Projekt.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę


Ocena: 4.5 / 6



Czytaj również

Komentarze


~Camparov

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ogólnie recenzja bardzo w porządku i odzwierciedla również moją opinię o tej grze. Z jednym małym wyjątkiem. Ja uważam polskiego lektora nałożonego na orginalne speeche za genialny pomysł, który świetnie buduje niepowtarzalny klimacik. Osobiście życzyłbym sobie, aby ludzie od lokalizacji częściej decydowali się na taki zabieg.
09-08-2007 13:07
Gerard Heime
   
Ocena:
0
A jest opcja dostania w PL STALKERa bez lektora, tylko np. z angielskimi napisami?
09-08-2007 23:51
Sony
    A ja się nie zgadzam
Ocena:
0
Jak na grę która tworzona była tyle lat i miała oferować połaczenie RPG z FPP to STALKER nie zasługuje na więcej niż 3.
Po pierwsze grafika, nie powala - jest o dwa lata za stara. Miałem okazję równolegle grać w FarCry - i ku mojemy zdziwieniu stareńki FarCry wygladał podobnie. Aby wyjaśnić : 8800GTX + C2D powoduje, że wszystko w grafice ustawiam na MAX - żadnych kompromisów.

Konieczność pokonywania ogromnych odległości - na początku może fajnie - ale jeśli chcemy ogladnąć WSZYSTKIE SIEDEM zakończeń to robi się nudne - zwłaszcza, że decyzje podjęte dość wcześnie mogą zablokować nam drogę do nie których. Jak zaczynałęm grę po raz któryś - miałem ochotę WYĆ. Brak szybkiej podróży a'la Oblivion mnie zabijał. Skończyło się na Cheatach und Trainerze - dzięki którym w miarę szybko pokonywałem odlegości.

Fabuła - cóż, z RPG zostało mało, własciwie to nic. Misje sztampowe - Przynieś lub Zabij. Generalnie w HalfLife, DeusEx, FarCry mamy to samo. Ba stary, słabszy graficznie i nisko oceniany Vivisectror ma podobną.

Ja się ROZCZAROWAŁEM - oczekiwałem czegoś na miarę Oblivion'a a dostałem sredniej jakości FPS'a.

Gdyby wydano tą grę bez rozgłosu i w normalnym terminie był by to hit ale po latach oczekiwania, ogromnych obietnicach - STALKER jest rozczarowaniem, porażką. Czy jest warty wydania 99 zł ?
Moim zdaniem NIE, ta gra warta jest gór 49 zł. JEśłi jesteś fanem FPP to nie wahaj się POCZEKAĆ i kupić ją za 19 zł w kolekcji EXTRA KLASYKA. 99 zł za tą grę to żart i to okrutny.
Szczerze mówiąc jeśłi nie grałeś w FARCRY to lepiej wydaj 19 zł i go kup. Dostaniesz równie fajną grę, która ładnie wygląda, jest równie grywalna, tańsza i chodzi na słabszym sprzęcie. :)

Trzy lata temu - dałbym 4.5 - 5 a dziś tylko 3 - podobna sytuacja jest z PREY.

Na szczęście BIOSHOCK osiagnął status Złoty - i nie długo w niego zagramy. Dużymi krokami zbliża się CRYSIS oraz HELLGATE LONDON - jest więc nadzieja dla fanów FPP.
13-08-2007 08:42
~Jedaite

Użytkownik niezarejestrowany
    "Opowieśc o stalkerze wędrowniczku co się złych mutantów nie bał..."
Ocena:
0
S.T.A.L.K.E.R gdyby pojawił się w 2004-2005 roku zrobiłby napewno furorę dziś niestety jest tylko klasycznym FPS-sem z ciekawym i oryginalnym klimatem (fabuła raczej nie zachwyca bo jej prawie nie ma...)ma parę nowatorskich rozwiązań takich jak zmiany pogodowe ,anomalia czy zachowanie sie poszczególnych stworów oraz NPC-tów ale gdy grało się w np.HL-2 to już nie robi to takiego wrażenia...
Czekałem na ten tytuł 5 lat i przyznam szczeze że troszkę się rozczałowałem żbyt dużo obiecano i niestety nie zawiele zrobiono,obiecywano że można poruszac się pojazdami takimi jak Łada Niva,Kamaz czy nawet transporterem BTR-70 niestety i tu na obietnicach się też skończyło można nimi jeździc za sprawą moda sciągniętego z internetu
(nie testowałem go więc nie wiem czy to prawda).Gra ma niestety sporo błędów i bez patcha się nie obedzie ,tak nie powino byc i jest to zapewne jedną z wad tej strzelanki.
Ogólnie ocena 4 na 6
dlaczego?
6-1= nie ma gry idealnej
zostaje
5-1 =bardzo dłuuuugo ją twozyli...
wychodzi 4
Dlaczego nie 3? Trzy to gra średnia a S.T.A.L.K.E.R napewno do niej nie nalezy
mimo wielu baboli i potknięc ta pozycja jest godna polecenia i zapadnie długo w pamięci graczy( dlatego że po 1 była to jedna z najdłuzej wyczekiwanych gier;) po 2 "bo to kozacka strzelanka jest:) i "kozacka" dosłownie...)Far Cry nie jest zły ale wymieka przy "Reaktorze" FC jest nieco za plastikowy jak dla mnie i kojarzy się z lalką Barbie na wakacjach;) natomiast "Ł.O.W.C.A" posiada mroczny i lekko zeschizowany klimacik który jak najbardziej mi odpowiada:D...Ale poczekajmy na CRISIS ,prawdopodobnie to on wyznaczy nową jakośc w gatunku FPS(dawniejszych FPP) dlatego pozostaje nam się uzbroic w cierpliwosc i mocne kompy aby mogły one uciągnąc kolejnego Aresa FPS;)...


copyrigth not ołrajt...
21-08-2007 17:53
~Cyrograf

Użytkownik niezarejestrowany
    problemy
Ocena:
0
Witam, może od razu powiem, jaki mam sprzęt, żeby ci rozjaśnić nieco temat. Core 2 Quad, 8 GB ram, Asus 8800 GTX, zintegrowany Realtek. Problem jest taki, gra mi się wiesza, bądź wychodzi do Windows'a, czy możesz mi coś poradzić?
16-03-2008 03:39
Chavez
   
Ocena:
0
Jedynie pomoc techniczna CDP. Zaktualizuj sterowniki, poszukaj szczegolnie do realteka. Inna sprawa, ze niezbyt miejsce tutaj jest na to a i bez dokladnego komunikatu bledu to jest i tak tylko wrozenie z fusow ;)
16-03-2008 15:19
~GoloHAL

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
mi terz sie stalker czsem sie powiesza i sie wyłącza. problem pewnie tkwi w sterownikach do grafy. ja miałem najnowsze i było prawie git.stalker chodził świetnie ale inne gru beznadziejnie
wogule OpenGL nie działa i w dodatku telewizora nie wykrywały. wgrałem stare gry ogulnie dobrze chodą ale stalker cienko radze często zapisywać grę
30-04-2008 17:37
~DAW

Użytkownik niezarejestrowany
    stalker nie działa
Ocena:
0
Po instalacji stalkera klikam na ikonę z grą i przy strzałce pojawia sie płytka cd a potem błąd po niemiecku o niemieckiej treści. proszę o pomoc w tej sprawie.
26-04-2009 18:01
Chavez
   
Ocena:
0
Serwis CDP cos na ten temat pisal? Bo najpierw najlepiej poszukac u nich na www ew. wyslac maila.
26-04-2009 19:42

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.