» Recenzje » Machinarium

Machinarium


wersja do druku

Urocza przygodówka pachnąca rdzą

Redakcja: Katarzyna 'hnoss' Burdelak

Machinarium
Ostatni raz bliższy kontakt z przygodówkami miałem jeszcze za czasów Amigi. Godzinami przesiadywałem wówczas nad zabawnymi grami z serii Goblins, opartą o prozę Franka Herberta Diuną i innymi historiami rozpikselizowanych postaci. Późniejszy rozwój techniki spowodował wysyp gier 3D, za którymi już tak nie przepadałem – na dłużej wciągnęła mnie jedynie Syberia, a mój romans z tym gatunkiem ograniczył się do krótkich, flashowych gierek. Wtedy też trafiłem na Samorost i jego kontynuację, dzieło naszych południowych sąsiadów – studia Czech Amanita Design. Po sukcesie obu gier, Czesi wydali kolejnego point&clicka, Machinarium, tym razem już jako komercyjny tytuł dostępny na CD i platformie Steam.


Przyrdzewiały labirynt

Odpalając aplikację, gracz trafia do osobliwego świata pozbawionego ludzi i zwierząt, zamieszkałego natomiast przez różnego rodzaju roboty. Jednym z nich jest główny bohater – mała blaszana postać, która niezasłużenie została wyrzucona na wysypisko. Gdy już udaje się mu pozbierać i poskładać utracone kończyny, postanawia wrócić do wielkiego miasta stali i pary, gdzie natrafia na spiskujących opryszków. Dowiaduje się, że planują podłożenie bomby w siedzibie przywódcy miasta, znajdującej się w najwyższej wieży. Dzielny protagonista postanawia pokrzyżować im plany, motywowany dodatkowo pragnieniem uwolnienia swojej dziewczyny.

Choć Machinarium nie należy do najdłuższych produkcji (na jego ukończenie potrzebnych jest około siedmiu godzin), to podczas przygody gracz przeżyje wiele zabawnych sytuacji i pomoże mieszkańcom poszkodowanym przez bandziorów. A to trzeba naprawić instrumenty mechanicznej kapeli, a to przynieść staremu robotowi oliwę, a to zdobyć baterie dla małego robocika. Wszystkie pomniejsze zadania przybliżają nas do głównego celu, dając jednocześnie satysfakcję z ich wykonania. To właśnie tak dobrze przemyślane zagadki stanowią wielką zaletę gry. Ich rozwiązanie wymaga wysiłku umysłowego, a taktyka polegająca na klikaniu po całym ekranie nie sprawdzi się w Machinarium. Główny bohater może bowiem używać jedynie przedmiotów, które znajdują się w zasięgu jego rąk. Sprawę dodatkowo utrudnia zdolność wydłużania się i skracania robota, zapewniając jeszcze więcej miejsc do przeszukania. Łamigłówki nie są jednak przesadnie wymyślne, na większość rozwiązań gracz wpadnie po kilku chwilach, często dzięki subtelnym podpowiedziom, jak na przykład drobny rysunek przy urządzeniach sterujących. Jeśli dany rebus nadal sprawia zbyt duże problemy, istnieje możliwość uzyskania podpowiedzi w grze, a w przypadku totalnego utknięcia w jakimś obszarze – opcja ukazująca kompletne
rozwiązanie. Na szczęście korzystanie z niej właściwie nie jest konieczne – poziom trudności jest tak wyważony, że nawet najmłodsi uczniowie podstawówki powinni sobie poradzić ze znakomitą większością zagadek. Choć skomplikowanie łamigłówek rośnie wraz z rozwojem fabuły, to poznanie świata gry i możliwości bohatera pozwala na jej ukończenie w przewidzianym przez twórców czasie.


Uroki stali, chrobotania i skrzypnięć

Ogromną zaletą Machinarium, która wyróżnia tytuł na tle innych przygodówek, jest oprawa audiowizualna. Choć już obie części Samorosta były charakterystyczne, to zachwyt powoduje dopiero grafika w najnowszej produkcji Czechów. Zarówno wszystkie elementy tła, jak i klatka animacji, zostały narysowane i pokolorowane ręcznie. Dzięki temu każda czynność bohatera wygląda inaczej i po prostu ciekawie.
Tego, co nie udało się najnowszym trójwymiarowym strzelankom i przygodówkom, dokonała prosta flashowa gierka – wywołała chęć podziwiania niesamowitych widoków. Oprawę graficzną świetnie uzupełnia muzyka skomponowana przez tego samego artystę, który stworzył ścieżkę do Samorostów, czyli Tomáša Dvořáka, znanego jako Floex. Szczególnie przyjemnie brzmi utwór grany przez wspomniany wcześniej zespół muzyczny złożony z robotów.

Soundtrack znajduje się również jako dodatek na płycie instalacyjnej. To doskonałe uzupełnienie pięknego wydania gry – kupując przygodówkę na tradycyjnym nośniku, dostajemy ładne, metalowe pudełko, którego nie powstydziłaby się niejedna kolekcjonerska edycja topowych tytułów.


Powrót do starych dobrych czasów

Podsumowując, Machinarium to genialna produkcja. Dzięki niej oraz poprzednim dwóm tytułom odzyskałem wiarę w gatunek gier przygodowych i wierzę, że nadal istnieje miejsce dla dwóch wymiarów. Urocza historia, dobrze przemyślane zagadki, logicznie zaprojektowane etapy oraz przecudna grafika są niewątpliwymi zaletami tytułu. W połączeniu z niewyśrubowanym poziomem trudności otrzymujemy idealny prezent dla młodszych graczy, choć również starzy wyjadacze będą zachwyceni. Gdyby gra była dłuższa o kilka, kilkanaście poziomów, byłaby wręcz idealna. Polecam!


Plusy:
  • ciekawe zagadki o idealnie wyważonym poziomie trudności
  • piękna oprawa audiowizualna
  • znikoma ilość kreskówkowej przemocy
  • niska cena
  • ładne wydanie

Minusy:
  • odrobinę za krótka

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
9.17
Ocena użytkowników
Średnia z 12 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Machinarium
Producent: Amanita Design
Wydawca: Daedalic Entertainment
Dystrybutor polski: IQ Publishing
Data premiery (świat): 16 października 2009
Data premiery (Polska): 24 lutego 2010
Wymagania sprzętowe: Pentium 4 1.8 GHz, 1 GB RAM, karta grafiki 128 MB (GeForce FX 5200 lub lepsza), 250 MB HDD, Windows XP/Vista/MacOS
Nośnik: 1 CD
Strona WWW: machinarium.net/demo
Platformy: PC
Sugerowana cena wydawcy: 49,90 zł

Komentarze


Amanea
   
Ocena:
0
Urocze. Muszę w to zagrać ;)
14-03-2011 16:58
Absu
   
Ocena:
+1
Świetna gra, tylko dlaczego tak krótka? Gdyby trwała dłużej, to byłby naprawdę hit.
14-03-2011 18:01
Bel esprit
   
Ocena:
+1
MUST... HAVE...
14-03-2011 21:36
dzemeuksis
   
Ocena:
+1
Warto dodać, że niedawno można było nabyć tę grę w pakiecie z kilkoma innymi praktycznie za bezcen dzięki inicjatywie The Humble Indie Bundle (czego nie omieszkałem uczynić wpłacając kwotę powyżej średniej linuksowej ;).
14-03-2011 22:02
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie grałem, ale trailer śliczny.

"Nośnik: 1 CD"
WOW. Nie widuje się TEGO na co dzień. : )
14-03-2011 22:15
Rodriguez
   
Ocena:
0
Sam nie grałem, ale moja luba swego czasu przechodziła.
14-03-2011 22:34
Koomote
   
Ocena:
0
Gra świetna. Ma rewelacyjną ścieżkę dźwiękową, której bardzo często słucham:)
15-03-2011 20:01
ram
   
Ocena:
0
Dobra gra.

Dodałbym tylko jeszcze mały minus - zapisy w plikach tymczasowych.
16-03-2011 07:16
Xukus
   
Ocena:
0
Genialna gra, grałem jakieś 2 lata temu, cudo ;)
23-03-2011 09:36

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.