» Recenzje » Football Manager 2011

Football Manager 2011


wersja do druku
Football Manager 2011
Swoją przygodę z piłkarskimi managerami rozpocząłem od Championship Manager 4. Na stałe przekonałem się jednak do tego rodzaju gier po tym, jak Sports Interactive odłączyło się od Eidosu i stworzyło pierwszego Football Managera. Z tym tytułem obcowałem do momentu, gdy pojawił się FM 2009. Następną edycję gry przegapiłem, by teraz zgarnąć do recenzji tą opatrzoną numerkiem 2011. Jak wypadł mój powrót do pracy trenera?


Konferencja przedmeczowa

Już na samym początku przywitał mnie lekko odświeżony interfejs, co jest już klasycznym zagraniem twórców. Bez zbędnego przedłużania przystąpiłem do nowej rozgrywki – gra oferuje nam ligi z 34 krajów (więc bez zmian), w tym angielską Premiership, francuską Ligue 1, włoską Serie A, niemiecką Bundesligę oraz, to co dla rodzimych graczy jest pewnie najlepszą propozycją, polską Ekstraklasę. Ja oczywiście wybrałem tą ostatnią – konkretniej, postanowiłem pokierować losami Lechii Gdańsk. Wybrałem więc jeszcze rozmiar bazy danych, stworzyłem swoje wirtualne alter-ego i przystąpiłem do rozgrywki.


Pierwsza połowa

Po oficjalnym przywitaniu w klubie mogłem spokojnie rozpocząć rozgrywkę. Trochę zmartwił mnie fakt, że mój klub ma problemy budżetowe, a na transfery pieniędzy nie ma wcale – w końcu Lechia jest drużyną, która w dzisiejszych czasach biedy nie klepie. Tym samym budowę drużyny rozpocząłem od wewnątrz. Kadra zespołu jest zgodna ze stanem na dzień dzisiejszy, co cieszy – w FIFA 11 brakowało kilku graczy, takich jak Bedi Buval czy Aliaksandr Sazankov. Uwzględniony został nawet fakt, że Abdou Traore przebywa w Gdańsku na zasadzie półrocznego wypożyczenia.

Gra posiada też wiele smaczków dla fanów polskiego futbolu. Przed meczem przeczytać możemy opinię serwisu sport.wp.pl, mecz Arka – Lechia w grze określany jest Derbami Trójmiasta czy też pod koniec roku 2010 i na początku 2011 możemy spodziewać się przeprowadzek stadionowych takich klubów jak Wisła, Arka, Lechia, Lech czy Cracovia. Ogólnie rzecz biorąc, panowie ze Sports Interactive postarali się, by polscy gracze poczuli się jak w domu.



Dobranie ustawienia i pasujących do niego zawodników problemem nie było – gorzej z poleceniami taktycznymi dla drużyny. Okno to, w stosunku do FM 2009, uległo sporym zmianom i tak naprawdę do tego momentu nie udało mi się go do końca opanować. Obok znanych mi już suwaków ustalających szerokość czy tempo gry, pojawiło się siedem nowych, przez co dobranie taktyki na odpowiedniego przeciwnika może zająć sporo czasu. Dobrym pomysłem jest dodanie asystenta, który przed każdym meczem doradza nam jak ustawić i nastawić zespół. Nie wiem czy samodzielnie byłbym w stanie cokolwiek na początku wygrać, a tak kilkakrotnie swoje punkty z początku sezonu zawdzięczałem właśnie jego wskazówkom. Mimo wszystko, w porównaniu do poprzednich odsłon serii, poziom trudności został znacznie zawyżony, przez co gra może okazać się mniej przystępna dla nowicjuszy.


Przerwa

W pracy managera zawsze pociągały mnie transfery. Sprowadzanie nowych zawodników, sprawdzanie ich w akcji, by na koniec zadecydować - nadaje się do zespołu czy nie, jest w stanie odegrać w nim jakiejkolwiek roli – esencja tej pracy. Bardzo dobrze przyjąłem więc wiadomość o nowym systemie przeprowadzania roszad – aby sprowadzić zawodnika, trzeba się dogadać nie tylko z klubem, ale też z jego agentem. Mimo iż w założeniu miało to być utrudnieniem, okazało się ułatwieniem – agent z góry podrzuca nam warunki, które życzyłby sobie jego klient. Na ofertę możemy nanieść własne modyfikacje, a następnie zapytać, czy taki kontrakt również jest do przyjęcia. Jeżeli zostanie to potwierdzone, to już praktycznie można uznać, że mamy nowego człowieka w kadrze. Łatwość prowadzonych negocjacji jest jednak zależna od agenta – każdy z nich prezentuje odmienny charakter, przez co z jednym idzie dogadać się dosłownie w sekundy, a z innym rozmowy transferowe trwają wieczność.

Ciekawie wygląda również system rozmów z zarządem, mediami czy zawodnikami. W końcu nie ogranicza się to do tego, że jedna strona zadaje pytanie, a druga odpowiada. Teraz wszystko sprowadza się do dialogów. Dzięki temu, doborem odpowiednich argumentów możemy – przykładowo - przekonać zarząd, że ich odmowa względem zwiększenia budżetu płacowego jest błędem.

Kiedy grałem w FM 2009, odnosiłem wrażenie, że inni trenerzy korzystają z mediów tylko w odpowiedzi na moje zaczepki. W tej odsłonie jest już inaczej – częściej to oni wypowiadali się jako pierwsi na mój temat. Ogólnie, w końcu czuć, że nie jesteśmy jedyną osobowością wśród piłkarskich menedżerów.


Druga połowa

Niestety Panowie z SI dalej nie pozbyli się problemu z wyjątkowo idiotycznymi błędami podczas meczów. Fakt, nawet największym zdarza się pomylić, ale naprawdę nie przypominam sobie, aby jakikolwiek bramkarz stał z piłką jak słup, podczas gdy w jego kierunku biegnie rozpędzony napastnik. Często właśnie w taki sposób traciłem punkty, co naprawdę prowadziło do skoków ciśnieniowych.

Jeszcze bardziej zdenerwował mnie fakt, że w połowie rundy wiosennej gra wywaliła mnie na pulpit i już nie pozwoliła dokończyć sezonu. Musiałem więc zaczynać od nowa, ale już z większym bagażem doświadczeń, co nieco przełożyło się na moje efekty. Mimo wszystko żałuję, że straciłem tamten zapis gry i cały czas, który jemu poświęciłem.


Koniec meczu

Swoje odczucia na temat gry mam mieszane. Zwiększony stopień trudności udowodnił mi, że nie jestem targetem tego typu gier. Jestem gotowy jednak polecić FM 2011 wszystkim tym, którzy przy wcześniejszych managerach Sports Interactive bawili się przednio. Ci którzy chcieliby jednak po raz pierwszy spróbować swoich sił w tego typu grach powinni sięgnąć po którąś ze starszych odsłon serii. Mnie osobiście gra nie przyciągnęła na dłużej, dlatego wystawioną ocenę pokazuję publicznie z czystym sumieniem. Fani FM powinni dorzucić do oceny jedno oczko.


Plusy:

  • ogromna baza danych
  • składy są aktualne i zgodne z aktualnym stanem rzeczy
  • nowy system tranferowy
  • system rozmów
  • w końcu jest jakaś aktywność w mediach
  • kilka drobiazgów, które sprawiają iż można się poczuć jak na rodzimym podwórku :)
  • poziom trudności z pewnością spodoba się wyjadaczom serii…


Minusy:

  • … dla nowicjuszy może być jednak odpychający
  • głupie błędy zawodników


Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
9.67
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Football Manager 2011
Producent: Sports Interactive
Wydawca: SEGA
Dystrybutor polski: CD Projekt
Data premiery (świat): 5 listopada 2010
Data premiery (Polska): 5 listopada 2010
Wymagania sprzętowe: Pentium IV 1.4 GHz, 512 MB RAM, karta grafiki 128 MB (GeForce 5900 Ultra lub lepsza), 2 GB HDD, Windows XP/Vista/7
Nośnik: 1 DVD
Strona WWW: www.footballmanager.net
Platformy: PC
Sugerowana cena wydawcy: 129,90 zł

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.